HEJ - привіт- H I- hei - WITAJ







* Z JEDNEJ CIENIUTKIEJ NITKI-RODZI SIĘ ARCYDZIEŁO *



piątek, 4 kwietnia 2014

Bake Bread




                    Tydzień minął
                       jak szalony .
              Kiedy ten czas zwolni ,
 i dane nam będzie cieszyć się chwilą ?

              Zrobiłam listę spraw pilnych :
 1. post o pieczeniu chleba
      2. wysłać niespodziewajkę od Piotra
 3. kurs - kwiatek
      4. kurs - zajączek
 5. posadzić ogórki .....



Pieczenie chleba .
Najważniejsze pytanie.
Na zakwasie czy na drożdżach ?
Przepis na zakwas.

Tak robię 
(zdjęcia)


i tak jeszcze 2 i 3 dnia



      oczywiście musicie mieszać za każdym razem



4 i 5 dnia dodajecie
2 łyżki mąki żytniej
2 łyżki wody 



Miska z zakwasem
u mnie stoi w miejscu widocznym .
Nie możecie zapomnieć ,
miejcie ją po prostu na widoku ,
niech Wasze oczy (zawsze) widzą ją w kuchni :))


Jeśli należycie do osób ,
które nie potrafią czekać ?
Nie robicie zakwasu a używacie drożdży .


6 dnia 
mąka luksusowa 
mąka tortowa
otręby pszenne
płatki owsiane
słonecznik
sól 
cukier

To wszystko ląduje w misce i wlewam do niej zakwas (wymieszany), dodaje wodę przegotowaną (mam zawsze w dzbanku) i nie wyrabiam długo , wymieszam do konsystencji ciasta drożdżowego.
Dzielę na 3 części .
Wkładam do foremek silikonowych , posmarowanych tłuszczem i posypanych bułką tartą (lubię chrupiącą skórkę).
Taki chlebek rośnie u mnie całą noc ,
a rankiem skoro świt piekę.
45 minut 180/200 stopni
Wyjmuję z foremek i jeszcze 10 minut dopiekam.
To wszystko musicie sami sobie dopracować.
Chrupiąca skórka czy nie ?

Wyciągam chlebek 
i przykrywam wilgotną ściereczką .
I najważniejsze domownicy sami wstają ,
zapach chleba o poranku - mniam





Na koniec

KAWKA dla WAS

To taki grreting ,
bo mnie chwilkę nie było.
Jest nas coraz więcej ,
serce moje się raduje i cieszy.
Zmykam popracować

KISSSS



 kto jeszcze się nie zapisał ?





balerinka












13 komentarzy:

  1. kochana dobrze,że jesteś bo się już martwiłam,ze się nie odzywasz post chlebusiowy super a szklanka żytnia mnie rozbawiła:-)na pewno taki chleb upiekę właśnie piję z Tobą kawusię i zmykam ogarnąć resztę szycia i pakować się bo jutro jarmark:-)buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślałam że nie jedna osoba się uśmiechnie czytając *szkl. żytniej* ^_~
      Dzięki za kawkę .
      I jak najwięcej kupujących na jarmarku .
      Buziaków moc

      Usuń
  2. Lubimy chrupiącą skórkę :)
    U nas chleb tylko na zakwasie:) Całą obsługą dokarmiania zakwasu i pieczenia chleba zajmuje się mój mąż, ja tylko zjadam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak nie ma to jak chrupiącą.
      Fajnie masz z tym mężem, nie ma to jak uzupełniać się wzajemnie ^_~
      Kisssss

      Usuń
  3. no Balerinko - pięknie tu u Ciebie... cały czas zaglądam, choć rzadko piszę , życie.... ale dzisiaj bardzo Ci dziękuję za ten post - chyba się skuszę, muszę tylko kupić mąkę żytnią i do pracy :)))
    pozdrawiam cieplutko i dobrego końca tygodnia życzę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu mamy tak samo , nie zawsze jest czas na pisanie :) ale staram się bywać u Ciebie :)
      Piękny kolor spódniczki masz.
      Piecz , tylko Cię uprzedzam - uzależnić się można i wciąga niesamowicie .
      Uściski i buziak

      Usuń
  4. Super ! Dzięki za przepis, będę musiała spróbować
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja raczej jestem cierpliwa, ale zakwasu się boję, hi hi hi jestem prawie pewna, że nie wyszedłby mi:-) Bardzo chcę się zabrać za pieczenie chleba, ale jakoś to tak odkładam w czasie.....przepis zapisuję:-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz czego się bać , zamiast zakwasu możesz użyć drożdży . Działaj i kosztuj :)

      Usuń
  6. Super przepis, dzieki może cos wypiekę,pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jest nas coraz więcej :)
      Smacznego , napisz jak Ci wyszło .
      Uściski i wspaniałej soboty

      Usuń
  7. Widzę,że też robisz listy:)Ja też i ciągle jestem w niedoczasie.A tyle mam do zrobienia,że już nie wiem za co się wziąć:)

    OdpowiedzUsuń

Thank you for writing to me - BALERINKA

WAŻNE ;)

Wszystkie zdjęcia umieszczone na tej stronie są moją własnością, chyba, że zaznaczono inaczej.Wykorzystanie ich w jakikolwiek sposób, bez mojej uprzedniej zgody, jest niezgodne z prawem.Wszystkie prace pokazane na tej stronie są mojego autorstwa – chyba, że w opisie zaznaczono inaczej.