Tydzień minął
jak szalony .
Kiedy ten czas zwolni ,
i dane nam będzie cieszyć się chwilą ?
Zrobiłam listę spraw pilnych :
1. post o pieczeniu chleba
2. wysłać niespodziewajkę od Piotra
3. kurs - kwiatek
4. kurs - zajączek
5. posadzić ogórki .....
Pieczenie chleba .
Najważniejsze pytanie.
Na zakwasie czy na drożdżach ?
Przepis na zakwas.
Tak robię
(zdjęcia)
i tak jeszcze 2 i 3 dnia
oczywiście musicie mieszać za każdym razem
4 i 5 dnia dodajecie
2 łyżki mąki żytniej
2 łyżki wody
Miska z zakwasem
u mnie stoi w miejscu widocznym .
Nie możecie zapomnieć ,
miejcie ją po prostu na widoku ,
niech Wasze oczy (zawsze) widzą ją w kuchni :))
Jeśli należycie do osób ,
które nie potrafią czekać ?
Nie robicie zakwasu a używacie drożdży .
6 dnia
mąka luksusowa
mąka tortowa
otręby pszenne
płatki owsiane
słonecznik
sól
cukier
To wszystko ląduje w misce i wlewam do niej zakwas (wymieszany), dodaje wodę przegotowaną (mam zawsze w dzbanku) i nie wyrabiam długo , wymieszam do konsystencji ciasta drożdżowego.
Dzielę na 3 części .
Wkładam do foremek silikonowych , posmarowanych tłuszczem i posypanych bułką tartą (lubię chrupiącą skórkę).
Taki chlebek rośnie u mnie całą noc ,
a rankiem skoro świt piekę.
45 minut 180/200 stopni
Wyjmuję z foremek i jeszcze 10 minut dopiekam.
To wszystko musicie sami sobie dopracować.
Chrupiąca skórka czy nie ?
Wyciągam chlebek
i przykrywam wilgotną ściereczką .
I najważniejsze domownicy sami wstają ,
zapach chleba o poranku - mniam
Na koniec
KAWKA dla WAS
To taki grreting ,
bo mnie chwilkę nie było.
Jest nas coraz więcej ,
serce moje się raduje i cieszy.
Zmykam popracować
KISSSS
kto jeszcze się nie zapisał ?
balerinka
kochana dobrze,że jesteś bo się już martwiłam,ze się nie odzywasz post chlebusiowy super a szklanka żytnia mnie rozbawiła:-)na pewno taki chleb upiekę właśnie piję z Tobą kawusię i zmykam ogarnąć resztę szycia i pakować się bo jutro jarmark:-)buziaki
OdpowiedzUsuńTak myślałam że nie jedna osoba się uśmiechnie czytając *szkl. żytniej* ^_~
UsuńDzięki za kawkę .
I jak najwięcej kupujących na jarmarku .
Buziaków moc
Lubimy chrupiącą skórkę :)
OdpowiedzUsuńU nas chleb tylko na zakwasie:) Całą obsługą dokarmiania zakwasu i pieczenia chleba zajmuje się mój mąż, ja tylko zjadam:)
Oj tak nie ma to jak chrupiącą.
UsuńFajnie masz z tym mężem, nie ma to jak uzupełniać się wzajemnie ^_~
Kisssss
no Balerinko - pięknie tu u Ciebie... cały czas zaglądam, choć rzadko piszę , życie.... ale dzisiaj bardzo Ci dziękuję za ten post - chyba się skuszę, muszę tylko kupić mąkę żytnią i do pracy :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i dobrego końca tygodnia życzę :))
Basiu mamy tak samo , nie zawsze jest czas na pisanie :) ale staram się bywać u Ciebie :)
UsuńPiękny kolor spódniczki masz.
Piecz , tylko Cię uprzedzam - uzależnić się można i wciąga niesamowicie .
Uściski i buziak
Super ! Dzięki za przepis, będę musiała spróbować
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Polecam , próbuj i smacznego :))
UsuńKisssssss
Ja raczej jestem cierpliwa, ale zakwasu się boję, hi hi hi jestem prawie pewna, że nie wyszedłby mi:-) Bardzo chcę się zabrać za pieczenie chleba, ale jakoś to tak odkładam w czasie.....przepis zapisuję:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie masz czego się bać , zamiast zakwasu możesz użyć drożdży . Działaj i kosztuj :)
UsuńSuper przepis, dzieki może cos wypiekę,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńI jest nas coraz więcej :)
UsuńSmacznego , napisz jak Ci wyszło .
Uściski i wspaniałej soboty
Widzę,że też robisz listy:)Ja też i ciągle jestem w niedoczasie.A tyle mam do zrobienia,że już nie wiem za co się wziąć:)
OdpowiedzUsuń