Witam, wracam po długiej nieobecności.Życie czasami nas zaskakuje, ja musiałam rozstać się z włóczkami-gotowaniem-siatką.... i wszystkimi "przyjemnościami".Tak to już jest, kiedy paluszek pęknie jak balonik.
Przetrwałam dzięki niespodzianką - rodzina czasami nas zaskakuje - KARO codziennie coś dla mnie robiła karteczki, kwiatuszki, nawet byli u mnie "kolędnicy"(rolki z papieru) -dziabeł, aniołek...
I brokatowe koniki...
ANANTHU prosze o adres - kończe "OWIECZKĘ".
Aniołek i choinka
Diabeł, anioł i śmierć = KOLęDOWANIE
Takie kwiatki "rosną" nie tylko wiosną :-)
Musze Wam pokazać cukiereczka, który przyleciał do mnie z Norwegii.Będąc dzieckiem śniłam o takiej przytulance, warto czekać...
HEJ - привіт- H I- hei - WITAJ
* Z JEDNEJ CIENIUTKIEJ NITKI-RODZI SIĘ ARCYDZIEŁO *
Strony
środa, 29 lutego 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)
WAŻNE ;)
Wszystkie zdjęcia umieszczone na tej stronie są moją własnością, chyba, że zaznaczono inaczej.Wykorzystanie ich w jakikolwiek sposób, bez mojej uprzedniej zgody, jest niezgodne z prawem.Wszystkie prace pokazane na tej stronie są mojego autorstwa – chyba, że w opisie zaznaczono inaczej.