OSTATKI
To tak naprawdę okres od
tłustego czwartku
do środy popielcowej.
Jak Wam minął ?
Bo mi szybko i tak nawet *fajnie*,
no dobra było trochę słoneczka
i jak to w życiu bywa, nie mogło zabraknąć deszczu ;)
Życie, życiem
trzeba też jeść aby mieć siłę na to ŻYCIE.
Co dziś mieliście na obiadek?
A to wspomnienie tłustego czwartku .
Dziewczyny specjalnie dla WAS - smacznego
Witam u siebie nowe osoby,
jest mi miło że chcecie do mnie zaglądać
i wpadać z odwiedzinami.
BUZIAK
Co to jest?
(pytanie dnia)
Już za dwa dni piątek,
a po nim ukochana sobota i niedziela :)))
Tak na wszelki wypadek piszę dla tych co żyją w biegu i tracą rzeczywistość.
balerinka
ps.
jutro *podaj dalej*
Podkladka pod gorace naczynia, albo pod kubki ??? U mnie cieplutko 12 stopni, a w sobote i niedziele 20 !!!
OdpowiedzUsuńTak zgadza się :))
UsuńAle Ty masz WIOSNĘ , ajć to wyślij nam troszkę tego słoneczka :***
Cudna skrzynia u Ciebie
Buziak
To chyba jest podkładka ochronna.
OdpowiedzUsuńTak podkładka.
Usuńa myślałam że nikt nie zgadnie :))
Uściski
Ale się u Was działo:)Ja na kartonach,więc o takich tradycjach mogę zapomnieć w tym roku:( a to podkładka ze spinaczy do bielizny:)
OdpowiedzUsuńWiesz że te kartony to fajna sprawa, tylko dlaczego to tak długo trwa, my kobiety to byśmy chciały od razu i delektować się tym wszystkim, a tu trzeba czasu :))
UsuńJak po dopinasz to pokaż , albo wiem pokazuj po kawałku Ci czas szybciej minie a my będziemy oczy cieszyć - KISSSSSY
PS
TAK zgadłaś - spinacze do bielizny ;)
kochana dobrze,że piszesz bo się już stęskniłam...pysznie u Ciebie było i śledzik mniam i obwarzanki mniam i te z motylkami śliczne. Widzę ,że Karo z Oliwią świetnie by się odnalazły w kuchni razem:-) a odpowiedz na pytanie dnia to podkładka ze spinaczy do bielizny:-)miłego dnia kochana:-)))
OdpowiedzUsuńTe z motylkami powędrowały na konkurs, może też coś upieczecie i wyślecie do Ahojhome ?
UsuńJa to bym chciała tą kuchnię później zobaczyć - działo by się - 2 mamy i 2 córki ;))
Odp na pytanie - zgadza się - prezent od syna.
Wzajemnie i do następnego kliknięcia - kissssss
o zachęciłaś mnie do pieczenia i powstał....jutro pokarze:-)a co do kuchni oj działo by się:-)
Usuńbuziaki
mmmmm alez ten śledzik apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńTo się częstuj ;))
UsuńOdpowiadam na pytanie: podkładka z klamerek:)))
OdpowiedzUsuńAle to, że mi narobiłaś smaka na śledziówę to Ci nie podaruje. Ja jej nie robię bo ani Zuza ani mąż nie lubią...buu
ODP - SUPER ty to masz oko :***
UsuńJa też mam takie potrawy które nie mogę przemycić aby skosztować, są na to sposoby - raz w miesiącu robię dodatkowa dla siebie a oni niech patrzą i żałują że nie jedzą ze mną - SPRÓBUJ warto ;)
A u Zuzi jeszcze wszystko się zmieni, na pewno kiedyś nie jadła a teraz nie może żyć bez tego - ZGADŁAM?
Buziaki
PS
Widziałam zdjęcia z *Kaziuków* - BRAWO
Zrobilas mi smaka na tego sledzika :):) Widac ,ze bylo u Ciebie Mniaaam :) Sliczne zdjecia :) Suuper prezencik syn Ci sprawil :) Milego czwartku Ci zycze :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMąż też był zadowolony, nie widziałam że tyle można zjeść :)))
UsuńByło naprawdę pysznie i ile wspomnień .
Dzięki za czwartek - Tobie też tego życzę - uścisk
PS
Syn powiedział, że jedną zrobi na Dzień Kobiet dla WAS do zgarnięcia :))
Uwielbiam śledzika na obiad (ze smietaną i ziemniakami w mundurkach). Też chciałam napisać,że na zdjęciu jest podkładka z klamerek ale juz mnie ktoś ubiegł:))
OdpowiedzUsuńZa łatwe to pytanie było, dziewczyny jesteście WIELKIE ;***
UsuńWiesz mi ciężko to danie przemycić, bo dzieci jeszcze są na etapie, że takich rarytasów to nie jadają :)))
Jak będziesz w pobliżu to pisz UGOTUJĘ i będziemy się objadać hihi
Uściski
...mniam, glodna jestem...ide zjeśc cos słodkiego,pozdrowienia. Podkładka super!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie wróciłam z siatkówki i też mnie ciągnie do słodkiego, mam już tak że słodycze to ja kocham JEŚĆ
Usuń:***
Dzięki , syn też dziękuje :)))
Za takiego śledzika dałabym się pokroić. Bardzo nam tutaj tego brakuje.
OdpowiedzUsuńSkama mi narobiłaś a zastąpić niczym nie idzie:(
O tak takich rarytasów to u WAS nie ma :**
UsuńJak będziesz w PL, pisz będziemy gotować
Buziak
Ja też czekałam na weekend bo mamy fajne plany:w sobotę kino a w niedzielę jedziemy pierwszy raz na działkę nad jezioro:)Byleby słonce świeciło!!!Uwielbiam śledziki:)))
OdpowiedzUsuńPodkladka z klamerek?
OdpowiedzUsuńJakie smakolyki pokazujesz, oponki juz nie pamietam kiedy jadlam. Mama zawsze je robila a ja jakos nie odziedziczylam tej tradycji, musze cos z tym zrobic.
pozdrawiam
ps: jesli chodzi o ta trawke to jak bede w Holandii to sprawdze czy sa, bo nie zawsze mozna je spotkac.
Smacznie wyglądają te obwarzanki. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na candy http://sztukaikunszt.blogspot.com/2014/02/zapraszam-na-candy.html
OdpowiedzUsuń